Moje prawdziwe ja brzmi Aneta Kolańczyk. Mieszkam w Kaliszu, mieście moich przodków, które przez lata kształtowali Żydzi i Rosjanie. Może z tego powodu stoję między światami i z takim samym zachwytem chłonę judaizm i prawosławie. Może z tego powodu również mentalnie czuję się dziewiętnastowieczna. Nie pasuję do dzisiaj, więc chętniej patrzę za siebie i tam szukam swojego miejsca.
Poezja zaskoczyła mnie po czterdziestce. Przyszła niespodziewanie i została. Na jak długo, nie wiem. Niczego nie planuję, nie zakładam, nie spodziewam się. Żyję, kiedy przytulam drzewa, czuję łąkę pod stopami i kiedy słońce głaszcze mnie po twarzy. Jutro? Niech zostanie tajemnicą.
witam. jeszcze sobie w przyszłości więcej poczytam Pani poezji niż dzisiaj
Cieszę się, że Pani JEST!